– Nie miałem czasu na zastanawianie się – opowiada Adam Goliński, nowy prezes ZKŻ SSA o kulisach jego powrotu do struktur Falubazu. Przypomnijmy, że Goliński rządził klubem w latach 2018-2019.
Szansa na ponowne objęcie stanowiska pojawiła się po nagłym odejściu Wojciecha Domagały.
Kiedy już zrozumiałem, że ta propozycja jest na stole, to wróciły wspomnienia. Dobre i złe. Musiałem się przespać, żeby sobie ułożyć to w głowie. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, uważam że to dobra decyzja. Jestem gotowy poprowadzić Falubaz w następnych latach.
W jakim stanie Goliński zastał klub po kilku latach nieobecności?
Nie rozmawiałem ani z Wojciechem Domagałą, ani z Moniką Zapotoczną. Rozmawiałem natomiast ze Stanisławem Bieńkowskim, który zapewnił, że jego z udziałem, pozycja klubu jest stabilna. Klub jest dofinansowany, nie mamy żadnych problemów z bieżącymi płatnościami. Stoimy przed budżetem na kolejny rok. O tym będzie rozmowa z miastem i ze Stanisławem Bieńkowskim. Będziemy starali się ułożyć budżet klubu w perspektywie czasowej.
Goliński dodaje, że umowę z ZKŻ-tem zawarł na okres co najmniej roku. Więcej o tym w całej “Rozmowie na 96 FM”.