– Ocenę wystawią mi mieszkańcy w najbliższą niedzielę – powiedział w Rozmowie na 96 FM Janusz Kubicki, urzędujący prezydent Zielonej Góry, ubiegający się o kolejną kadencję.
7 kwietnia wybory samorządowe. Prezydent mówił, że ostatnia kadencja była naznaczona pandemią COVID-19 i wybuchem wojny na Ukrainie. Mimo to, włodarz uważa, że sporo udało się zrobić.
Miasto się zmieniło, jest inne. Ktoś, kto wyjechał i wrócił tu po kilku latach zobaczył te miasto na nowo. To nie tylko moja zasługa, a wielu dziesiątek osób. Miasto to nie budynki, a ludzie, a u nas żyją wspaniali ludzie. Mamy wiele miejsc, które przynależą wielkim aglomeracjom, a nie mamy mankamentów wielkich miast, np. korków.
A minusy? Prezydent pytany był m.in. o pożar w Przylepie. – Kończymy utylizację – zaznaczył włodarz miasta.
Zabrakło trzech miesięcy, żeby z tym tematem sobie poradzić. Nie radzi sobie cała Polska. U nas każdy uciekał od tematu, to było kukułcze jajo, które zostało mi podrzucone. A teraz samorządowcy z całej Polski pytają mnie, jak to zrobiłem, że udało się na to pozyskać środki. Obecnie zostało nam do wywiezienia ok. 5-6 proc. odpadów.
Prezydent powiedział, że prawdopodobnie w tym miesiącu akcja wywożenia odpadów zostanie zakończona. Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl.