– To jest droga do upartyjnienia wyborów i pytanie czy tego chcemy w samorządzie – zastanawiał się dzisiaj na temat zmian w ordynacji wyborczej prof. Jarosław Macała z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Dyrektor Instytutu Politologii w Rozmowie na 96 FM stwierdził, że partie polityczne w Polsce mają niską sympatię, stąd Prawo i Sprawiedliwość stosuje retorykę zwiększenia udziału obywateli w życiu społeczno-politycznym i przejrzystości. Prof. Macała nie ma wątpliwości, pod hasłami usprawnienia wyborów kryje się jednak zysk polityczny obozu rządzącego.
Każda zmiana ordynacji wyborczej dokonywana w parlamencie jest podporządkowana pewnym interesom politycznym. Nie łudźmy się, to nie jest polski wynalazek. „gerrymandering” XIX wiecznej Anglii, kiedy krojono okręgi wyborczej pod rządzących, czy w Ameryce. W Polsce zmieniano w 2011 r. ordynacji wyborczej, która uniemożliwiła uzyskanie SLD większości w Sejmie.prof. Jarosław Macała
Politolog naszej uczelni uważa jednak, że Platformie Obywatelskiej, drugiej pod względem wielkości partii politycznej w Polsce też powinno zależeć na wprowadzeniu tych zmian.
Jeżeli PiS mówi, że nie ustąpi, bo takie deklaracje padają, to jest droga do upartyjnienia wyborów i prawdę mówiąc, w interesie Platformy jest te zmiany poprzeć. Beneficjentem tego typu zmian będą najsilniejsze ugrupowania polityczne, ale pytanie, czy tego chcemy w samorządzie. Już mamy bardzo duży udział w samorządzie na wyższych szczeblach – wielkie miasta, województwa. Pytanie, czy tego chcemy też na szczeblu lokalnym.prof. Jarosław Macała
Cały program Tomasza Misiaka do wysłuchania poniżej.
Rozmowa na 96 FM 24-11