Już nie Nowa Lewica, a Koalicja Obywatelska. Radosław Brodzik do rady miasta będzie kandydował z list KO. Co przesądziło o zmianie politycznych barw? O tym Brodzik mówił w Rozmowie na 96 FM.
– Decyzja dojrzewała we mnie długo i jest okraszona dużymi emocjami – przyznał na antenie Radia Index.
Do mnie przemówiły fakty związane z programem, a w zasadzie znalezienie pewnych wspólnych mianowników KO, tej ekipy, która startuje do rady miasta. To m.in. kwestie związane z in vitro. Ja mocno zaangażowałem się w zbieranie podpisów pod tym projektem i do dziś żałuję, że nie ma go w mieście. Jest za to w województwie i jest z powodzeniem realizowany.
Ponadto Brodzik chce pochylić się nad tematem budowy żłobków, jak i opieką senioralną. To kwestie społeczne bliskie też Nowej Lewicy. Dlaczego więc polityczny transfer?
Wyszedłem z lewicy, dlatego, że wybrałem drogę związaną z realizacją konkretnych postulatów. Nie oszukujmy się też, że wynika to też z pewnej sprawczości i mocy, która jest w Koalicji Obywatelskiej. O to chodzi w polityce, żeby pewne rzeczy realizować.
Rozstanie z Nową Lewicą Brodzik określił mianem pokojowego. Cała Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na wZielonej.pl.