– Są pozytywy i negatywy – tak komentuje budżet miasta Grzegorz Maćkowiak, jeden z trzech radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy wstrzymali się wczoraj od głosu na sesji budżetowej w ratuszu.
Budżet przyjęli radni Koalicji Obywatelskiej i Zielonej Razem. Budżetowa sesja spuentowała niejako pierwsze miesiące władzy prezydenta Marcina Pabierowskiego. Maćkowiak cieszy się, że do ratusza wrócił dialog.
Wiemy, jak wyglądało to w ostatnich latach i to było niekorzystne z punktu widzenia debaty publicznej. Na sesji rozmawiamy przecież o najważniejszych sprawach dotyczących zielonogórzan. Mój postulat w sprawie rewitalizacji kamienic został skonsumowany. Uważam, że jeszcze za mało, ale to jest dobry ruch. Prezydent dobrze robi.
Maćkowiak na plus wskazuje też fundusz budowy dróg na terenie sołectw przyłączonych do miasta. Krytykuje brak wizji w postaci nowych stref inwestycyjnych.
On ma przedstawić wizję. Pół roku po wyborach nie jest w stanie przedstawić wizji? No to trochę nie tak. Może komuś wystarczy, może jest dobrze, ale my jako klub PiS uważamy, że można się jeszcze przesunąć w hierarchii w tej części Polski.
Maćkowiak skrytykował też rosnące zadłużenie miasta. Cała Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na portalu wZielonej.pl