Niedawno z Placu Teatralnego zniknęły białe kontenery, w których zlokalizowany był lokal gastronomiczny należący do Rafała Kaszy, zielonogórskiego radnego. Jak właściciel patrzy na tę kwestię?
– Wiedzieliśmy, na jaki okres jest ta umowa i że kończy się w grudniu 2024 roku – komentuje Kasza. Tłumaczy, że chciał przedłużyć o kolejny rok umowę z miastem i wszystko wskazywało na to, że tak się stanie.
Chcieliśmy przedłużyć o ten rok, żeby mieć czas na przygotowanie w innym miejscu. Wiedzieliśmy, że to prędzej czy później się skończy. Dlatego też mamy kontenery, które można przenieść. Trochę nieoczekiwanie przyszedł ten moment, bo były zapewnienia prezydenta, że będziemy mogli zostać na jeszcze jeden sezon.
– Była wszczęta procedura przez jednego z urzędników, jednak później została umorzona – dodaje Kasza.
Była między nami ustna umowa. Nie spodobało mi się to, że było to w taki nieelegancki sposób zrobione. Musieliśmy się wynosić w najgorszym miesiącu, w lutym, chociaż rozmowy trwały od października.
Dodajmy, że zdaniem Rafała Kaszy, lokal w sercu Placu Teatralnego poprawiał bezpieczeństwo w tym miejscu, bo był tam gospodarz. A więcej o tym w całej „Rozmowie na 96 FM”.
Śledź nas
