Transport lądowy i rzeczny w województwie lubuskim – w nieco gorszej kondycji. W związku z remontem sieci kolejowej między Poznaniem a Warszawą zawieszono kurs pociągu „Lech” ruszającego z Zielonej Góry. Stąd w Rozmowie na 96 FM pytania o alternatywne sposoby podróżowania i rozwój regionalnego transportu.
Urząd Marszałkowski proponuje korzystanie z samolotu linii Babimost-Warszawa. W minioną niedzielę odnotowano rekordową liczbę pasażerów ze stolicy. Na wieczorny przylot zdecydowały się 74 osoby. Jednym z pasażerów był Paweł Pudłowski. Poseł .Nowoczesnej tak ocenia jakość kursu:
– Pełen samolot, nawet był problem z busem, który był za mały, żeby pomieścić wszystkich pasażerów. Nie wiem, czy jest to bardziej związane z sezonem wypoczynkowym, bo część gości widziałem w wypoczynkowych nastrojach. Na pewno dla regionu byłoby dobrze z ekonomicznego punktu widzenia, by obłożenie samolotów uzasadniało ich istnienie. Cena akurat jest porównywalna z pociągiem. Wszystkich, którzy zastanawiają się, w jaki sposób dotrzeć do stolicy – z racji tego, że teraz ponad godzina dojdzie na połączeniu koleją – zachęcam do spróbowania. Godziny są na razie dramatyczne – śniadanie trzeba zjeść na kolację.
Pudłowski wypowiedział się również o planach przywrócenia żeglowności na Odrze. Według posła prace nad ich realizacją trwają zbyt długo.
– Nie widać efektów tej pracy. Dostrzegamy pewne nieścisłości w tym, co jest wyrażane jako cel a w tym, co się dzieje. Także przy założeniu, że mamy czerpać z funduszy unijnych. Są pewne obostrzenia tych funduszy. Kibicuję co do zasady, pomysłu. Jest też ciekawy zamysł połączenia kanałem śląskim Wisły z Odrą. Natomiast sprawy dzieją się za wolno, już dwa lata.
Dla Pawła Pudłowskiego wyjściem z sytuacji jest finansowanie programu z funduszy chińskich. Więcej tematów związanych z podróżowaniem, także w kontekście protestu taksówkarzy, w całości rozmowy.
Rozmowa na 96 FM – Paweł Pudłowski