– To był poważny wypadek i nigdy nie powinien się wydarzyć – komentował sprawę zagryzienia 46-latka przez psy właściciela strzelnicy w Raculi, Wiesław Kuchta, przewodniczący komisji praworządności i pożytku publicznego w zielonogórskim ratuszu.
Jak mówi przewodniczący – powołał wczoraj komisję, żeby opinia publiczna usłyszała, jakie działania zostały podjęte przez władze miasta. Dodał, że dotychczasowe uwagi mieszkańców dotyczyły samej strzelnicy, a nie agresywnych psów.
Przede wszystkim w pismach i petycjach do radnych czy mieszkańców nigdy nie było mowy o agresywnych psach, zawsze był to wątek hałasu związany ze strzelaniem, dlatego tutaj prezydent podjął wszelkie działania, które by potwierdziły to, czy to jest legalne, czy jest na prawie ta strzelnica, czy nie. Wykonano kilka ekspertyz przez specjalistów, które potwierdziły to, że jednak ten hałas jest w normie.
Jak podkreśla Kuchta, funkcjonowanie takich strzelnic nie mieści się w przepisach prawa budowlanego.
Trudno powiedzieć, czy to jest luka prawna, czy nie, no w każdym razie tu jest wyraźnie napisane, że to nawet może być na gruntach rolnych i nawet blisko bezpośrednio do mostów, lotnisk czy strefy podejść do samolotu, do startu, no to jest dosyć dziwne, czyli generalnie Urząd Miasta może tylko żądać regulaminu i ewentualnej przestrzegania jego.
Więcej o tym w całej “Rozmowie na 96 FM”.
Śledź nas
