Informacja o tym, że Izba Administracji Skarbowej od stycznia 2018 roku będzie znajdowała się w Gorzowie Wielkopolskim, spowodowała lawinę niezadowolenia i kolejną burzę nad dwiema stolicami lubuskiego.
Gościem Tomasza Misiaka w audycji Rozmowa na 96 Fm był Andrzej Bocheński wiceprzewodniczący Rady Miasta z klubu Zielona Razem. Przyznał, że
– My tutaj zaczynamy mówić o rzeczach takich wielkich tam z prawa, urzędy, a ja bym chciał porozmawiać w tej sprawie o ludziach. Nawet nie o tym, że mówimy o 200 urzędnikach skarbowych, nie o tym, nie o ilości, tylko o przygotowaniu! Ci ludzie dziesiątki lat już można powiedzieć w tej strukturze pracują. Takie przeflancowanie trenowaliśmy na policji, te dojazdy, przeprowadzki rodzin, cuda na patyku. Gdyby ktoś racjonalnie tylko myślał, chociaż w ten sposób, na tym poziomie – o ludziach, o ich fachowości, o przygotowaniu do kierowania, do pracy w tych instytucjach na tym poziomie. Mówię o urzędach, o starej izbie skarbowej, urzędzie celnym, który ładnie został wywiadowany w strefie w super obiekty. – mówił Andrzej Bocheński.
Janusz Kubicki prezydent Zielonej Góry jest oburzony i stwierdził, że przeniesienie Izby Administracji Skarbowej jest zachwianiem równowagi pomiędzy Zieloną Górą, a Gorzowem Wielkopolskim. Natomiast prezydent Gorzowa z otwartymi ramionami przygarnie izbę w swoim mieście. Radny Andrzej Bocheński widzi też inne zagrożenie, to związane z przestępczością.
– Jakże się bronić przed tym, żeby sprowadzić sobie instytucje zatrudniającą tylu ludzi. Część ludzi będzie dojeżdżała, część ludzi awansuje, cześć ludzi trzeba będzie zatrudnić, którzy się będą szkolili. Ta instytucja będzie obolała, co przy tych wszystkich zapowiedziach uszczelnień VAT-owskich i innych, jest bardzo złym działaniem, takim nieracjonalnym. W tym rejonie, zwróćmy uwagę, przy granicy, to tu się wiele rzeczy wydarza. Mam na myśli przestępczość związaną z VAT-em i innymi rzeczami, przemytem itd. – dodaje radny.
Zapis całej audycji Rozmowa na 96 FM dostępny jest poniżej.