O Pikniku 4 Żywiołów, który odbędzie się 13 maja na ul. Chmielnej już informowaliśmy. Dziś kolejne informacje i pomysły.
Barbara Marcinów z Ruchu Miejskiego Obywatele Zielonej Góry, prywatnie mieszkanka Chmielnej cieszy się, że zaangażowanie mieszkańców trwa i po sportowisku czas na kolejne inicjatywy.
– Zaangażowanie się nie kończy, powoduje, że apetyty są jeszcze większe. Działają dziewczyny: Paulina Bogucka, Emilia Kondrad, Agnieszka Opalińska. Jest współpraca z radnymi i z władzami miasta. Powstało rodzinne sportowisko, później powstała idea zgłoszenia projektu do budżetu obywatelskiego – „Chmielna kolorowa”. Będzie malowanie silosów – mówiła społeczniczka w Rozmowie na 96 FM.
Potężne silosy nie wpisują się zbyt dobrze w krajobraz oddanego w listopadzie ubiegłego roku sportowiska. Rozbiórka nie wchodzi w grę, ale lifting jak najbardziej.
– Osoby, które mieszkają na Chmielnej czy Osiedlowej widzą to codziennie. W momencie, kiedy powstało to rodzinne sportowisko zaczął ten element jeszcze bardziej nie pasować. Jest szary, betonowy. Miejsce prosi się o to, żeby je rozweselić. Dziewczyny dogadały się ze ZWiKiem, znalazły porozumienie i będzie realizowany motyw czterech żywiołów. Dziewczyny będą pytać mieszkańców, prosić dzieci, co ewentualnie mogłoby się tam znaleźć.
Pomysłów już teraz jest mnóstwo, a jeszcze więcej ma zrodzić się w trakcie pikniku 13 maja. Motyw przewodni, to cztery żywioły.
– Mnie osobiście chodzi po głowie taki pomysł, żeby przemycić na te silosy motyw chmielu. Jeżeli mówimy o ziemi, jest ulica Chmielna. Obok są ogródki działkowe. Zobaczymy, jak to będzie przystawało do koncepcji artystów. ZWiK wyraził zgodę, żeby koło tych silosów chodzić. Pojawiła się koncepcja, żeby namalować na nich taki atlas botaniczny, żeby można było wokół chodzić i poznawać rośliny.
Cała Rozmowa na 96 FM z Barbarą Marcinów do odsłuchania poniżej.
Rozmowa na 96 FM 25-04