To temat delikatny, ale niezwykle ważny. Czy wszawica występuje w zielonogórskich placówkach oświatowych? Jak sobie radzą z tym w naszym mieście? O tym mówiła w Rozmowie na 96 FM Dorota Baranowska z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Zielonej Górze.
Dyrektor sanepidu przyznała, że pojawia się sporo próśb o interwencję. – Nie można udawać, że tego problemu nie ma, bo wszy były są i będą – przyznała w Radiu Index Baranowska.
My odbieramy bardzo dużo informacji i próśb o interwencję w przedszkolach, w szkołach podstawowych, gdzie ten problem istnieje. Sprawdzamy, ale również edukujemy – rodziców, personel, jak również dzieci. To jest przestrzeganie pewnych zasad higieny. Jeżeli coś takiego się zdarzy, to są preparaty w aptekach, które pozwalają na szybkie pozbycie się problemu z głowy.Dorota Baranowska
Sanepid edukuje, choć zdaje sobie sprawę, że temat jest delikatny.
Jawnie pewnych rzeczy nie możemy robić w szkołach, prosić personelu o to. Jest RODO, ochrona dóbr osobistych. Nie można tego robić jawnie. Prosimy, żeby personel mówił rodzicom dzieci i prosił o zgodę na pewne przeglądy. Tę zgodę muszą wyrazić rodzice. Czasami jest to pod pretekstem uczesania kitek czy zaplecenia warkoczy. Z chłopakami bywa trochę inaczej. Chodzi jednak o ścisłą współpracę między szkołą, przedszkolem, a rodzicami.Dorota Baranowska
W Rozmowie na 96 FM także o Afrykańskim Pomorze Świń, jak również o szczepieniach na grypę. Program do zobaczenia na portalu wZielonej.pl i na radiowym Facebooku.