W roku wyborów samorządowych na sile przybierają spekulacje i dyskusje o szansach danych polityków lub partii politycznych. Kto straci? Kto zyska? Czy będą niespodzianki? Robert Bagiński, publicysta, autor bloga „Nad Wartą” kreślił szanse m.in. obecnych prezydentów Zielonej Góry i Gorzowa na ich kolejną kadencję w samorządach.
Zdaniem gorzowskiego publicysty, włodarze obu lubuskich stolic, mimo różnych stażów w rządzeniu miastami, są zdecydowanymi faworytami wyborów.
Obaj prezydenci na tę chwilę nie mają z kim przegrać. Przewaga prezydenta Kubickiego polega na tym, że ma konkretne dokonania, za które jest chwalony. Ma się czym pochwalić. W Gorzowie mamy młodego prezydenta, który ma się czym pochwalić, byłbym nieobiektywny, gdybym skrytykował go za wszystko. Trochę się rozgrzewał, dosyć długo się uczył. Może przewaga Kubickiego polega na tym, że ten już jest kolejną kadencję, a Wójcicki pierwszą. Obstawiam, że ci politycy plus Wadim Tyszkiewicz w Nowej Soli nadal będą sprawować swoje funkcje.Robert Bagiński
Czy status quo zostanie również utrzymany w radach? Tu Bagiński ma wątpliwości i uważa, że poparcie dla partii rządzącej na górze, może się przenieść na dół.
PiS jeszcze wzmocni swoją pozycję w samorządach naszych miast wojewódzkich i większych miast, niebędących stolicami województwa. Aczkolwiek nie wróżyłbym totalnej katastrofy dla Platformy Obywatelskiej. Póki co, patrząc na to, co się dzieje w Nowoczesnej, wyborcy nie mają na kogo głosować i wybiorą mniejsze zło.Robert Bagiński
Więcej na ten temat w całej audycji poniżej.
Rozmowa na 96 FM 17-01