Kierunek lekarski na Uniwersytecie Zielonogórskim działa już od 10 lat. Naukowcy, politycy i medycy świętują jubileusz. Do tej pory Collegium Medicum wykształciło ponad 400 lekarzy.
Na co dzień pracują oni w Szpitalu Uniwersyteckim, ale też w innych lecznicach w regionie i w kraju. Mówi prof. dr hab. n. med. Marcin Zaniew prorektor ds. Collegium Medicum.
Jest to 10 wspaniałych lat z sukcesami. O tych sukcesach będziemy mówić. Jest mi trudno podsumować, bo właściwie sam fakt, że ten kierunek się utrzymał, że skończyło ten kierunek już ponad 400 absolwentów, już jest sukcesem. Natomiast dodatkowe wszystkie inne rzeczy, takie jak działalność naukowa, organizacyjna naszych studentów, działalność społeczna, edukacyjna – również jest to sukcesem tego kierunku.
Prof. dr hab. Wojciech Strzyżewski, rektor Uniwersytetu Zielonogórskiego, podkreśla że utworzenie kierunku lekarskiego na naszej uczelni nie było łatwym zadaniem.
Trzeba zaznaczyć, że to był wielki wysiłek organizacyjny i prawny uczelni i całego lubuskiego środowiska, żeby w uczelni, która nie miała tradycji medycznego kształcenia, stworzyć kierunek lekarski. Z pewnością te 10 lat potwierdziło słuszność tej decyzji. Około dwóch tygodni temu odbyła się pierwsza obrona doktoratu naszego absolwenta, czyli już jesteśmy w stanie wykształcić własnych doktorów nauk medycznych, a z drugiej strony pojawiają się pierwsze habilitacje i kolejne doktoraty kadry medycznej.
Zdanie, że kształcenie lekarzy w Zielonej Górze było dobrym pomysłem, podziela prof. dr hab. inż. Maria Mrówczyńska, wiceministra nauki i szkolnictwa Wyższego. Jak zauważa – teraz więcej specjalistów zostaje w Lubuskiem.
To był na pewno bardzo dobry krok. Przede wszystkim uruchomiliśmy kierunek kształcenia, co pozwoliło na poszerzenie oferty Uniwersytetu Zielonogórskiego, ale kształcimy dla regionu. Przypominam, że przedtem nie mieliśmy żadnej uczelni w województwie lubuskim, która kształciłaby na kierunku lekarskim, a nasi młodzi absolwenci szkół średnich wyjeżdżali, aby kształcić się w sąsiednich miastach, we Wrocławiu, w Poznaniu, w Szczecinie. I powiedzmy sobie szczerze – nie zawsze wracali – co odbijało się tym, że nie mieliśmy wystarczającej liczby lekarzy w regionie. W tej chwili to się już zmienia.
Kierunek może szczycić się wysokim poziomem, o czym świadczą m.in. wysokie wyniki Końcowego Egzaminu Lekarskiego. Przypomnijmy, że w 2021 roku absolwenci Uniwersytetu Zielonogórskiego byli najlepsi w kraju. Jakie są wyzwania na następne lata? O tym prof. dr hab. n. med. Emilian Snarski, dyrektor Instytutu Nauk Medycznych.
Numerem jeden jest utrzymanie jakości kształcenia i jej podniesienie. Cieszymy się tym, że mamy na uczelni stosunkowo małe grupy studenckie – do jednego pacjenta idzie kilku studentów – co jest naprawdę dobrym takim wyznacznikiem jakości kształcenia. Ale to zawsze jest zagrożone tym, że mogą być plany redukcji finansowania studiów i będziemy zmuszeni zwiększać liczbę studentów, więc to jest na pewno wyzwanie. Chcielibyśmy ściągać jak najlepszych studentów, rozwijać też ich naukowo, tak żeby w czasie studiów mieli okazję publikować, przygotowywać się do doktoratu, być może zaraz po studiach bronić doktoratów.
Dziś w ramach obchodów jubileuszu, władze uczelni, wraz z zaproszonymi gośćmi w rektoracie podsumowywały dekadę istnienia kierunku. Na jutro zaplanowano otwarte wykłady.
