Epidemia koronawirusa wpłynęła na sytuację finansową Uniwersytetu Zielonogórskiego. Uczelnia musiała ponieść nieplanowane wydatki, m.in. na środki ochronne dla pracowników. Konieczny był także zakup dodatkowego wyposażenia, np. laptopów, ponieważ 80% osób zatrudnionych na UZ wykonuje swoją pracę zdalnie.
Władze uczelni są w kontakcie z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na razie nic nie wskazuje na to, by resort zmniejszył wsparcie dla uniwersytetu.
To, co już widzimy na dzisiaj: przez to, że mamy wstrzymaną realizację imprez uczelnianych i tych imprez, które są realizowane przez kontrahentów zewnętrznych w naszych obiektach, wpływ środków na pewno będzie znacznie mniejszy. Na pewno też wpływy z domów studenta, ponieważ studenci oczywiście nie mieszkają w tych domach, więc opłaty zostały zawieszone. To na pewno są środki, których nie otrzymamy. Jeżeli chodzi o subwencje – tutaj na razie nie mamy żadnego sygnału, żeby miała ona ulec jakiemukolwiek zmniejszeniu.
Nowy rok akademicki ma się rozpocząć zgodnie z planem – w październiku.
Ministerstwo zakłada, że prawdopodobnie ten rok akademicki powinien się rozpocząć normalnie, czyli 1 października. Mówi się, że może być ewentualnie nieduże przesunięcie. Taka informacja pojawiła się na stronie ministerstwa. Myślę, że wszystkie uczelnie dołożą wszelkich starań, żeby jak najlepiej przygotować rekrutację we wrześniu i żeby wszyscy, którzy chcą podjąć studia, mogli je rozpocząć.
Całej audycji „UZ Nawigator” możecie wysłuchać poniżej.