Wielkie emocje w hali UZ do ostatnich sekund! W spotkaniu sąsiadów zza między i w tabeli lepszy PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego! Akademicy pokonali ZEW Świebodzin 31:30 (18:15).
Bramkę na wagę zwycięstwa po kontrataku, 8 sekund przed końcem zdobył Julian Reszczyński.
Do przerwy AZS prowadził różnicą trzech bramek, ale już po zmianie stron cztery trafienia z rzędu zanotowali goście i to ZEW wyszedł na prowadzenie. Później już ten mecz oscylował wokół remisu. Raz prowadzili akademicy, raz świebodzinianie. Wiele razy z opresji zielonogórzan ratował Jakub Siedlecki, który znakomicie spisywał się w bramce AZS-u.
W 58 minucie goście po golu Daniela Mieszkiana prowadzili 30:29. AZS szczęśliwie wyrównał po bramce Tyberiusza Chałupki, wcześniejszy rzut Macieja Należytego powędrował w poprzeczkę. Było 39 sekund przed końcem. Trener ZEW-u Mariusz Kwiatkowski poprosił o przerwę. Po nim goście stracili piłkę. Alan Młynkowiak wyłuskał ją od Kamila Nogajewskiego i podał do Juliana Reszczyńskiego. Skrzydłowy wykorzystał kontrę. Po chwili sfaulował Mateusza Ripę i obejrzał dwie minuty kary, ale AZS akcję wybronił. Po końcowej syrenie goście mieli jeszcze rzut z miejsca, ale tego nie zamienił już na gola Kamil Nogajewski.
Najwięcej bramek dla akademików – 7 zdobył Tyberiusz Chałupka, dla ZEW-u Kamil Nogajewski – 8.
Kolejny mecz AZS rozegra w piątek, 29 kwietnia na wyjeździe z wiceliderem UKS-em GOKiS-em Kąty Wrocławskie.
Cały mecz do zobaczenia poniżej.
