„Polski rząd stawia na naukę i na badania" – mówiła szefowa rządu. Przypomniała zapowiedzi ze swojego sejmowego expose, że po 2020 roku nakłady na polską naukę i badania będzie to blisko 2 proc. PKB. "To olbrzymie pieniądze, ale to też połączenie takich instytucji jak Park Naukowo-Technologiczny z przedsiębiorcami – z tymi, którzy będą te nowoczesne rozwiązania, tworzone tutaj, wdrażać w życie” – zaznaczyła Kopacz.
Jak dodała w nowej perspektywie finansowej UE na lata 2014-20 polscy przedsiębiorcy będą mieli w zasięgu ogromne pieniądze, które będą mogli wykorzystywać na zlecanie prac nad nowym technologiami np. centrom uniwersyteckim, a potem wdrażać we własnych firmach.
Premier wyraziła przekonanie, że Lubuskie postawiło przed sobą ambitne cele stawiając na rozwój innowacyjnych technologii. Jak dodała podobny park działa w Nowej Soli, a w Sulechowie jest centrum odnawialnych źródeł energii. „Jestem przekonana, że województwo lubuskie to taka stolica innowacyjności, ale jedno mogę wam zagwarantować, że to wróci do was. Do was będą przyjeżdżać z odległych części Polski i nie tylko, i uczyć się tego jak korzystać z pieniędzy europejskich, po to, aby wzbudzić gospodarkę i pobudzić rozwój waszego regionu” – podkreśliła szefowa rządu.
Jej zdaniem, jeśli podobne parki będą powstawały w innych częściach kraju, to Polska pokaże Europie, że jest państwem młodych, zdolnych wynalazców, w którym będzie rozwijała się współpraca nauki z gospodarką. „Ta współpraca musi być bardzo prężna, przykładna, bo to się będzie przekładało na ilość nowych miejsc pracy. Przy obecnym bezrobociu jest niezwykle istotne szczególnie dla młodych Polaków, którzy kończą studia” – podkreśliła premier.
Jak dodała, dzięki temu będzie można zatrzymać w kraju zdolną polską młodzież, która często emigruje, tworząc jej dobre warunki do pracy i zakładania rodzin.
Park Naukowo-Technologiczny składa się z Centrum Logistycznego, Centrum Technologii Informatycznych, Centrum Innowacji-Technologie dla Zdrowia Człowieka oraz Centrum Zrównoważonego Budownictwa i Energii. Swój budynek ma także inkubator przedsiębiorczości.
Inwestycja kosztowała prawie 70 mln zł, a 85 proc. tej kwoty stanowiło dofinansowanie z funduszy unijnych w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Jej efektem jest budowa kilku budynków na potrzeby każdego z centrów naukowych oraz całej niezbędnej infrastruktury (drogi dojazdowe, parkingi, media itp.).
W budynku Centrum Zrównoważonego Budownictwa i Energii, w którym odbyła się uroczystość otwarcia Parku, mieszczą się laboratoria: budownictwa zrównoważonego, odnawialnych źródeł energii, elektrycznej kompatybilności elektromagnetycznej, izolacyjności akustycznej i elektroakustyki.
Podczas wizyty w Nowym Kisielinie premier zwiedziła obiekty Parku. Na konferencji prasowej mówiła, że jest pod dużym wrażeniem tego, co zobaczyła, a było to m.in. urządzenie do szybkiego ładowania akumulatorów elektrycznych autobusów, co zamierza w ciągu najbliższych lat wprowadzić Zielona Góra.
„Dzisiaj obejrzałam mnóstwo ciekawych rzeczy, tu w tym parku technologicznym. Oprócz tych, które są związane czysto z przemysłem również po drodze mijaliśmy budynek, który będzie otwarty 6 grudnia" – dodała. Jak zauważyła w budynku będą prowadzone badania, których celem jest usprawnianie prac służb medycznych i wszystko, co można zrobić z innowacyjnymi metodami w ochronie zdrowia.
Zdaniem premier powstające w takim ośrodku wynalazki mają szanse po opatentowaniu trafiać nie tylko do polskich, ale i zagranicznych szpitali. Według Kopacz polska medycyna rozwija się i niemal każdego dnia są wymyślane nowe metody leczenia i diagnozowania.
Premier była pytana przez jedną z dziennikarek, czy w planach jej wizyty w regionie są miejsca, gdzie można zobaczyć prawdziwą lubuską biedę, a nie reprezentacyjne obiekty.
„Jeżdżę wszędzie tam, gdzie tylko chcą mnie widzieć. To nie jest tak, że ustalam sobie harmonogram, mówię: ja bym chciała tylko tu. Jeżdżę po całej Polsce i nie jeżdżę tylko do miejsc, w których jest wielki sukces albo ktoś jest liderem przedsiębiorczości, albo ktoś jest liderem wzrostu gospodarczego w danym województwie. Przyjechałam do tych miejsc, bo też chcę powiedzieć, że nie znaczy wcale, że my nie możemy się chwalić czymś, co jest dobre i co jest wielkim osiągnięciem tych ludzi” – odparła Kopacz.
Celem działalności Parku Naukowo-Technologicznego UZ jest pobudzanie rozwoju gospodarczego regionu, transfer innowacyjnych technologii do lubuskich firm oraz badania nad nowymi lub ulepszanie istniejących technologii przy wykorzystaniu aparatury i specjalistycznego wyposażenia Parku. Zadaniem PNT jest także promocja innowacyjności oraz pomoc w rozwoju i powstawaniu małych i średnich firm technologicznych.
Aktualnie trwają prace nad powołaniem spółki celowej, która zarządzać będzie majątkiem i prawami własności intelektualnej PNT. Jak poinformowała rzeczniczka UZ Ewa Sapeńko, Park Naukowo-Technologiczny to największa inwestycja, jaką kiedykolwiek zrealizowano na Uniwersytecie Zielonogórskim.
Park Naukowo-Technologiczny UZ jest częścią Lubuskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego (LPP-T) będącego wspólną inwestycją Urzędu Miasta Zielona Góra, Lubuskiego Urzędu Marszałkowskiego i Uniwersytetu Zielonogórskiego oraz gminy Zielona Góra i Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. LPP-T zarządza powołana w tym celu spółka, w której udziały mają partnerzy tego przedsięwzięcia.
Celem działalności LPP-T jest wspieranie rozwoju gospodarczego regionu, m.in. poprzez tworzenie nowych miejsc pracy, przyciąganie inwestorów i współpracę z największą uczelnią w woj. lubuskim poprzez wykorzystywanie możliwości, jakie daje zaplecze Parku Naukowo Technologicznego UZ. Całkowita powierzchnia LPP-T to prawie 168 ha położonych w Nowym Kisielinie k. Zielonej Góry – 41 ha zajmuje Park Naukowo-Technologiczny Uniwersytetu Zielonogórskiego, a pozostałą część Park Przemysłowy, w całości objęty statusem specjalnej strefy ekonomicznej. Tam zlokalizowane są działki pod inwestycje.
Dotychczas w część przemysłową Parku zainwestowano ponad 147 mln zł pochodzących z funduszy unijnych (118 mln zł), budżetów miasta i woj. lubuskiego. Tereny inwestycyjne zostały uzbrojone; wybudowano sieć dróg wewnętrznych i obwodnicę Nowego Kisielina komunikująca tereny inwestycyjne z drogę S3, uzbrojono teren.
Pierwszą firmą, która wybudowała zakład w SSE w Nowym Kisielinie jest spółka Darstal, zajmująca się obróbką odlewów z żeliwa i stali, wykorzystywanych do budowy turbin wiatrowych. Firma zatrudnia w nim 140 osób. Działki na terenie parku kupiło do tej pory kilku innych przedsiębiorców, a łączna wysokość poczynionych inwestycji to ok. 16 mln zł.
Z Nowego Kisielina premier pojechała do Żar, gdzie w ramach akcji swojej partii pn. „Platforma bliżej ludzi” spotkała się z pracownikami i zaproszonymi gośćmi na terenie firmy HART-SM. (PAP)
Autor: Paweł Hekman / źródło: www.naukawpolsce.pap.pl