Siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego w sobotę odrobią ligowe zaległości. Akademicy szykują się do meczu z Volleyem Jelcz-Laskowice. To spotkanie sąsiadów z dołu tabeli.
Po ostatniej kolejce to Volley jest przedostatni, a AZS zamyka stawkę grupy IV. Zielonogórzanie sobotni mecz potraktują jako przetarcie przed fazą play-out. Mówi Robert Sokal, trener akademików.
Oczywiście jest to bardzo ważny dla nas mecz, bo zobaczymy, w jakim jesteśmy miejscu, jeżeli chodzi o przygotowania do play-outów. Meczem sezonu bym jednak tego nie nazwał, choć nie myślę o innym wyniku niż zwycięstwo za 3 punkty. Główną siłą ataku jest Jędrzej Jasnos, dobrze go znamy, ale też nowy rozgrywający, który przyszedł z Gwardią Wrocław (Paweł Malicki – dop. mk). To mogą być ich mocne punkty, ale nie boimy się tego przeciwnika. Walczymy o komplet punktów.
AZS też będzie miał wsparcie. W meczowej dwunastce ma znaleźć się trenujący od dłuższego czasu z akademikami Łukasz Klucznik. Doświadczony rozgrywający docelowo ma pomóc w najważniejszych meczach o utrzymanie.
Robert Sokal liczy, że morale i forma zespołu będą rosnąć.
Dwa tygodnie wstecz Robert Bitner zaaplikował mocniejsze treningi już pod kątem play-outów. Wiadomo, że to ważny mecz, kolejne – z Bielawą i Wałbrzychem – pokażą nam, w jakim punkcie jesteśmy. Ostatnie baty, jakie dostaliśmy od Głogowa, Nowej Soli i Żagania nie obrazują naszej sytuacji.
Sobotni mecz w hali UZ bez udziału publiczności rozpocznie się o 17:00. Transmisja w Radiu Index.