Wydawnictwo spóźnione o miesiąc, ale i tak warto było czekać. O najnowszym projekcie Flesza mówi Karol Pachla, członek tej organizacji. – Na kalendarz składają się tryptyki czyli jedno zdjęcie złożone z trzech elementów. W tworzeniu tego kalendarza zauważyliśmy problem, który męczy już chyba wszystkie organizacje studenckie. Na naszej uczelni jest mało ludzi, którzy chcą działać – martwił się przedstawiciel koła fotograficznego.
Nowe dzieło flesza jest nietypowe. Kalendarz ma co prawda 12 miesięcy, ale zaczyna się od lutego. Wytłumaczenia Karola Pachli jest proste. – Nie chcieliśmy, żeby w kalendarzu były zdjęcia starych członków naszego koła, musieliśmy poczekać.
Co ciekawe kalendarz będzie można wygrać w konkursach na antenie Radia Index oraz na portalu Uzetka.pl. Jak wyjaśnił przedstawiciel Flesza jednym z większych problemów w realizacji wspomnianego kalendarza był brak ludzi. Na szczęście nowy projekt jest już gotowy i wydrukowane kalendarze znajdują się już w biurze Parlamentu Studenckiego, w akademiku "Rzepicha". Autor: Karol Tokarczyk