Prace nad nowym prawem o szkolnictwie wyższym, tzw. Ustawą 2.0, zmierzają do finiszu. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przewiduje, że nowe przepisy wejdą w życie 1 października. To zakłada dość szybkie tempo pracy, co budzi obawy środowiska akademickiego. Swoimi wątpliwościami w tej kwestii podzielił się politolog Uniwersytetu Zielonogórskiego, prof. Jarosław Macała.
Mamy lipiec, proces ustawodawczy się jeszcze nie zakończył. Ustawa wraca do Sejmu, później jest jeszcze prezydent, a musimy ją wdrożyć od 1 października. Do końca sierpnia mamy sezon urlopowy, czyli wszystko będzie robione na gwałt. Zamieszanie z tego powodu będzie więc – jak to w Polsce – spore.prof. Jarosław Macała, politolog Uniwersytetu Zielonogórskiego
Profesor przekonuje, że pośpiech jest niewskazany ze względu na liczne poprawki zgłoszone do ustawy. Może się okazać, że finalna wersja nowego prawa o szkolnictwie wyższym będzie zawierała sprzeczne ze sobą zapisy.
Ustawa ma zmienić np. zasady publikacji swojego dorobku w czasopismach naukowych. Ministerstwo chce je wprowadzić już w tym roku, jednak naukowcy wciąż nie znają listy czasopism i wydawnictw.