Nasz gość wyjaśnił, że nauka proponowana przez szkoły językowe częściej bywa dopasowana do potrzeb klientów niż nauczanie w szkołach. W ciągu ostatnich lat zmieniają się także języki, których chcą uczyć się zielonogórzanie i studenci. Króluje cały czas angielski, ale coraz większą popularnością cieszy się mowa naszych zachodnich sąsiadów. – Myślę, że jest to związane z otwarciem rynku pracy. Teraz można tam pracować zupełnie legalnie i ludzie zdają sobie sprawę, ze umiejętności językowe mogą dać przewagę na tamtejszym rynku pracy – zdradza Łobaczewski.
Adam Łobaczewski przekonuje, że nauka języka jest o wiele łatwiejsza gdy ma się z nim styczność. – Na pewno przewagę mają ci, którzy robią coś poza zajęciami. Nawet film z napisami, piosenka czy czytanie obcojęzycznych stron internetowych poprawia nasze kompetencje językowe – uważa przedstawiciel .
Nasz gość dodał także, że coraz większym zainteresowaniem studentów cieszą się także kursy szybkiego czytania czy przyswajania wiedzy. – Zdarza się, że mamy do przeczytania dużo materiału. Są tacy ludzie, którzy potrafią wyrobić w sobie fotograficzna pamięć, przekładają strony, a później mogą powiedzieć o czym jest dany tekst – zdradził Adam Łobaczewski.
Autor: kt