Takiego meczu nie powstydziliby się obserwatorzy siatkówki nawet w II lidze. W lubuskiej III lidze AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego mierzył się z A.Z. Iwaniccy Volleyem Gubin. Po tie-breaku ze zwycięstwa cieszyli się przyjezdni.
Mecz obfitował w sporo zwrotów akcji. Zaczęło się od zwycięstwa w pierwszym secie gości. Gubinianie wygrali 25:18.
Dwie kolejne partie padły łupem zielonogórzan. Drugiego seta gospodarze wygrali 25:20, a w trzecim przegrywali już 20:22, by triumfować 25:22. Oblicze tego seta odmienił skutecznym serwisem Wiktor Zasowski. Grający trener akademików przez wiele lat w II lidze występował na pozycji libero. W III lidze z powodzeniem występuje jako przyjmujący.
Czwarta odsłona z początku wyrównana z czasem zaczęła przebiegać pod dyktando gości. Volley wygrał 25:19, a tym samym doprowadził do tie-breaka. Ten również obfitował w zwroty akcji. Przyjezdni prowadzili już 13:11, by po chwili był remis po 13, a następnie piłka meczowa dla zielonogórzan. AZS swoich szans nie wykorzystał. Końcówkę lepiej zagrali gubinianie, którzy po akcji Dawida Buły wygrali 19:17 i cały mecz 3:2.
W meczu drużynę prowadził samodzielnie Wiktor Zasowski. Robert Sokal zrezygnował z prowadzenia zespołu. Do tematu będziemy jeszcze wracać.