– Daję duży kredyt zaufania tej ekipie, ale po owocach ich poznamy – tak mówi o zmianie władzy, zarówno w ratuszu, jak i w magistracie posłanka Anita Kucharska-Dziedzic. Przedstawicielka Nowej Lewicy szczególnie zwraca uwagę na fakt, aby nowa władza słuchała mieszkańców.
Kucharska-Dziedzic uważa, że sporo można zrobić zwłaszcza w zakresie walorów naukowych i kulturalnych miasta.
Kultura nie miała w magistracie wsparcia zbyt dużego, mówiąc delikatnie. Liczę na wiele zmian, a przede wszystkim bardzo trudne decyzje dotyczące budżetu miasta. Miasto jest potwornie zadłużone. Przyjdzie nam spłacać długi, bo na kredyt były inwestycje, które nie sprzyjały rozwojowi tylko służyły zachowaniu władzy.
Kucharska-Dziedzic uważa, że w mieście przez ostatnie lata zmarnowano wiele szans rozwojowych. Cała rozmowa na wZielonej.pl.