WAŻNEZIELONA GÓRA:ŻUŻEL:

Apator pokonany 46:44! Falubaz ma play-off! [WIDEO]

Na rozstrzygnięcie losów Falubazu w rundzie zasadniczej PGE Ekstraligi komplet kibiców przy W69 czekał do ostatniego okrążenia. Ostatecznie Zielonogórzanie wygrali z Apatorem 46:44 i z 6. miejsca wchodzą do play-off.

Na otwarcie zwycięstwo Falubazu 4:2. Pierwsza “trójka” Jarosława Hampela, a trzeci skończył Przemysław Pawlicki. W biegu juniorskim Falubaz tylko z punktem Oskara Hurysza. W bardzo dobrej formie nadal Antoni Kawczyński, którego w parze z Krzysztofem Lewandowskim zielonogórzanie nie byli po prostu w stanie doścignąć.

Trzeci bieg na remis, wygrał Robert Lambert, a za nim dojechał duet Kvech-Pawlicki. Pierwszą serię zamykaliśmy na raty. Bo w pierwszym podejściu na rozpoczęciu ostatniego okrążenia czwartego biegu wywrócił się Paweł Przedpełski. Nie bez przyczyny  bo w koło wjechał mu Oskar Hurysz, który akurat kończył skuteczny pościg. A dałoby to Falubazowi podwójne prowadzenie, bo pierwszy jechał Rasmus Jensen, który co prawda spóźnił start, ale na pierwszym wirażu tak orbitował, że na drugim był już liderem. W powtórce nie pojechał wykluczony i ukarany żółtą kartką Hurysz, a Duńczyk nie był już na tyle szybki żeby w pojedynkę wyprzedzić Przedpełskiego. 4:2 dla Torunia w czwartej gonitwie i Apator wygrywał po pierwszej serii 14:10.

W piątej gonitwie zaskakująco szybko i bezbłędnie pojechał Kvech, odstawiając rywali na dobre 30 metrów. Dało to jedynie remis, bo do mety nie dojechał kapitan Falubazu – Przemysław Pawlicki zaliczył defekt. 6. bieg to bardzo dobry start Piotra Pawlickiego, który nie oddał prowadzenia do końca biegu. Jedynie na przedostatnim wirażu kibice Falubazu zadrżeli, bo prowadzący Pawlicki stracił panowanie nad motorem, a na jego błąd czyhali Dudek z Lambertem, jednak “Piter” szybko wyszedł z opresji i dowiózł 3 punkty. Na zamknięcie drugiej serii nie mogło być innego scenariusza, jak podwójne zwycięstwo gospodarzy. Hampel – Jensen dopełnili formalności i doprowadzili do remisu 21:21.

Po kolejnej przerwie Hurysz startował obok Przedpełskiego, ale ponownego pojedynku tych dwóch już nie obejrzeliśmy. Torunianin wystrzelił spod taśmy i był na prowadzeniu do samego końca. Hurysza skutecznie wyprzedził Rowe i Apator wygrał 4:2.

Obsada 9. biegu gwarantowała emocje. Skończyło się remisem, choć na prowadzącego Lamberta mocno naciskał Hampel. Na korzyść Falubazu dość wolna jazda Dudka, z którym nie miał problemów Jensen. Duzers przyznał po meczu, że do Zielonej Góry przyjechał z IMP w Lublinie o 6 nad ranem i po prostu ciężko było mu się obudzić. Dodatkowo nie sprawdzały się ustawienia sprzed lat kiedy W69 był jego domowym torem, a niedzielne zawody były jego pierwszymi w Winnym Grodzie po odejściu z Falubazu.

W dziesiątej gonitwie mogło być nawet 5:1 dla Falubazu, ale w pościgu za Lampartem zdefektował motor dobrze spisującego się Kvecha. Finalnie remis 3:3, dzięki Przemysławowi Pawlickiemu, a w całym meczu na prowadzenie 31:29 wyszedł Apator.

W przerwie na trybunach zabrzmiało weselne “gorzko, gorzko”. Na sektorze K kibice Falubazu gratulowali odwagi świeżo zaręczonej parze.
Po 11. biegu zrobiło się już bardziej nerwowo, bo Przedpełski z Dudkiem wygrali podwójnie z Hampelem i Kvechem, co dało gościom prowadzenie 36:30. Tak niewiele zabrakło do skutecznej i natychmiastowej odpowiedzi Falubazu w kolejnej gonitwie. Zielonogórzanie przez prawie cztery okrążenia byli na podwójnym prowadzeniu, ale na ostatnim wirażu Krzysztof Sadurski dał się wyprzedzić Lambertowi i z 5:1 zrobiło się 4:2. Na błędy w 13. biegu nie pozwolili sobie “Piter” z Rasmusem, którzy pewnie dowieźli komplet i znów był remis, 39:39.

Nerwy puściły przed biegami nominowanymi kibicom Apatora na drugim łuku, którzy na zaczepkę rzucili butelkę w stronę żółto-biało-zielonych. Co mimo sąsiedztwa z sektorem gości zazwyczaj nie zdarzało się przy W69. W odpowiedzi w ruch poszły butelki i kubki, które fruwały nad głowami fanatyków obu drużyn przez kilkanaście minut. Mecz opóźniał się ,bo sędzia ze względu na niepokojące zachowanie fanów wstrzymywał wznowienie zawodów. Wzajemne prowokacje skończyły się jednak na wymianie uprzejmości i wcześniej wspomnianych plastikowych gadżetów.

Pierwszy nominowany remisowo, ale trudno było uwierzyć w przebieg tego wyścigu. Przemysław Pawlicki i Jensen wystartowali na 5:1, ale najpierw błąd popełnił kapitan Falubazu, a później Duńczyk nie poradził sobie z zaskakująco szybko jadącym w tym wyścigu Dudkiem (pierwsza i jedyna trójka Dudka w tym meczu). Nie spodobało się to fanom gospodarzy, którzy po biegu wygwizdali swojego wychowanka.

W 15. biegu o zwycięstwie Falubazu przesądzili Hampel z “Piterem”, którzy wygrali 4:2. Bonusa nikt nie wywalczył bo w dwumeczu padł remis. Pierwszy mecz w tym samym stosunku wygrał Apator. Minimalna wygrana dała jednak zielonogórzanom awans do play-off. Falubaz z szóstego miejsca zmierzy się w tej fazie z Orlen Oil Motorem Lublin.

Łapcie pomeczowe wideo, a więcej o meczu w poniedziałkowym magazynie W69 na 96FM o 11:15 w Radiu Index i w IndexTV.

NovyHotel Falubaz:
9. Jarosław Hampel 10 (3,3,2,1,1)
10. Rasmus Jensen 9+3 (2,2*,1*,2*,2)
11. Przemysław Pawlicki 8+1 (1,d,3,3,1*)
12. Jan Kvech 5 (2,3,d,0)
13. Piotr Pawlicki 12+1 (1*,3,2,3,3)
14. Oskar Hurysz 1 (1,w,0)
15. Krzysztof Sadurski 1 (0,0,1)
16. Michał Curzytek

Apator Toruń:
1. Patryk Dudek 8+2 (2,1*,0,2*,3)
2. Robert Lambert 12 (3,2,3,2,2)
3. Anders Rowe 2 (0,1,1,0)
4. Paweł Przedpełski 11 (3,2,3,3,0)
5. Wiktor Lampart 4 (0,1,2,1,0)
6. Krzysztof Lewandowski 4+1 (2*,1,1)
7. Antoni Kawczyński 3 (3,0,0)
8. Oskar Rumiński

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00