Olbrzymie podwyżki dla mieszkańców, zagrożenie deficytem oraz zadłużenie miasta – tak w dużym skrócie radni miejscy z ramienia Platformy Obywatelskiej komentują przyjęty przez władze Zielonej Góry budżet na rok 2023, czyli obecny. Radnym nie podoba się między innymi fakt, że budżety uchwalane według prezydenta Janusza Kubickiego zamiast wskazywać drogę finansową, są zagadką nad rozchodzącymi się funduszami.
Radnych PO przeraża również to, że zaciągnięty w 2022 rok kredyt został w całości skonsumowany, a tegoroczny budżet nie służy jego spłacie. Mówi Sławomir Kotylak, radny miejski PO.
Radni PO mają żal również o nieznalezienie się w budżecie na ten rok ich propozycji inwestycji. A wnioskowali oni o kilkanaście projektów na rzecz mieszkańców miasta. Następnie Janusz Kubicki za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał informacje, że radni PO wręcz te inwestycje … zablokowali. Mówi Janusz Rewers, radny miejski PO.
Radni miejscy wciąż domagają się także wyjaśnienia w sprawie apelu dotyczącego działań policji, zabezpieczającej wizytę posła Jarosława Kaczyńskiego w naszym mieście.