Stal Gorzów sięgnęła po Puchar Polski na szczeblu wojewódzkim. W finałowym meczu tych rozgrywek w Zielonej Górze, ekipa z północy województwa pokonała I-ligowy PKM Zachód AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego 36:30 (19:17).
Rywal to beniaminek ligi centralnej, czyli szczebla wyżej niż zielonogórzanie, którzy grają w I lidze. Pierwsze minuty spotkania były dobre w wykonaniu akademików. Po 10 minutach AZS prowadził 7:5. Trzykrotnie w tym czasie bramkarza gości pokonał Szymon Gołębiowski.
Z czasem jednak zarysowywała się przewaga bardziej rutynowanej drużyny z Gorzowa. W 23 minucie Stal po trafieniu Rafała Renickiego miała już cztery bramki przewagi. Do przerwy gorzowianie prowadzili 19:17.
Po przerwie znów lepiej zaczęli zielonogórzanie. Jeszcze w 35 minucie po wykorzystanym rzucie karnym przez Adama Stępnia był remis 21:21, ale goście w trzy minuty zdobyli trzy bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie, którego już nie oddali, a które systematycznie powiększali. Skończyło się sześciobramkową przewagą “Stalowców”, po stronie których zagrał Kacper Kiersnowski, jeszcze w ubiegłym sezonie gracz AZS-u.
W drużynie zielonogórzan szanse gry dostali wszyscy z wyjątkiem zmagającego się z urazem Adriana Franaszka. Błysnął m.in. nowy zawodnik Dominik Lasota, który trzykrotnie trafiał do siatki Stali. Boisko opuścił przedwcześnie, z urazem stawu skokowego. Najwięcej bramek dla AZS-u zdobył Adam Stępień – 6, po 5 “trafień” zanotowali Tyberiusz Chałupka i Hubert Kamiński.
W sobotę akademicy wracają do rywalizacji ligowej. Zielonogórzanie wybierają się do Kościana, na mecz tamtejszą Tęczą.