Hop, hop, raz dwa trzy! – to były zdecydowanie najczęściej powtarzane w piątek słowa na murawie szkolnego boiska w Drzonkowie. Placówka postanowiła zakończyć rok szkolny z przytupem, a w wakacje wejść iście tanecznym krokiem. Dokładniej – w rytmie popularnej belgijki.
Tańczyli wszyscy – od przedszkolaków, po kadrę pedagogiczną i rodziców.
Próby do wydarzenia trwały już od kilku tygodni – mówi Paweł Sroczyński, dyrektor Zespołu Edukacyjnego nr 4 w Zielonej Górze.
A dlaczego właśnie belgijka stała się hitem tegorocznego zakończenia roku szkolnego? To tłumaczy Marek Lemański, pomysłodawca akcji oraz dyrektor AZS UZ.
W sumie belgijkę na murawie szkolnego boiska zatańczyło 700 osób. Liczba nieprzypadkowa – wielkie tańcowanie nawiązało do jubileuszu 700-lecia uzyskania praw miejskich przez nasze miasto.