PIŁKA NOŻNA:ZIELONA GÓRA:

Ciągnęło… Sarnę do lasu! Prezes został trenerem

Awans? Tak, ale za 2-3 lata. Teraz praca z młodymi zawodnikami i ustabilizowanie poziomu sportowego w A-klasie. Takie są cele Drzonkowianki Racula-Kisielin, której stery zarówno jako prezes, jak i trener trzyma Damian Sarnecki.

W trakcie rundy objął zespół po Andrzej Michalskim. Po czterech latach ponownie usiadł na ławce trenerskiej Drzonkowianki. Efekt jest bardzo dobry, bo w pięciu meczach zespół zdobył 13 punktów. Sarnecki był gościem programu Piłkarska Zielona Góra.

Strażak, niestety taka rola. Jeżeli coś można załatać, można zrobić, to robimy. To jest mój klub, jestem jego prezesem. Z braku trenera podjąłem się prowadzenia zespołu do końca rundy jesiennej, żeby zrobić jak najlepszy wynik. Na razie się udaje.

Jutro Drzonkowianka podejmie lidera, ekipę rezerw Odry Nietków.

Wychodzimy i wygrywamy ten mecz! Chcemy do końca rundy zrobić sześć punktów w dwóch meczach. Wychodzimy, jak równy z równym. Chcemy wygrać. Wierzę w to. Szanuję oczywiście bardzo zespół z Nietkowa, obawiam się tylko jednego, wzmocnień z pierwszego zespołu.

Mecz na boisku w Starym Kisielinie w sobotę, o 14:00. Cały program Piłkarska Zielona Góra do zobaczenia na wZielonej.pl.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00