Wciąż trwa spór między samorządem województwa lubuskiego a spółką przewoźniczą “Polregio”. Czy mieszkańcy naszego regionu będą mogli swobodnie i przede wszystkim punktualnie docierać do swoich miejsc pracy?
O obecną sytuację pytaliśmy Sebastiana Ciemnoczołowskiego. Wicemarszałek województwa lubuskiego przyznaje, że wciąż oferta spółki i realizacja zapisów w umowie jest niezadowalająca, gdyż opóźnienia i odwoływane pociągi mają miejsce. A umowa? – Nie można jej zerwać – mówił nasz rozmówca.
Weryfikujemy, ja wystąpiłem o zmianę tej umowy. My nie możemy ściągać kar. Mamy ich naliczonych na kwotę 15 milionów za źle zrealizowaną umowę. My tego nie możemy zrobić, poszliśmy do sądu i egzekwujemy te kary.
Samorząd nie ukrywa, że chce powołać własną spółkę, która będzie realizować połączenia bez udziału Polregio. Ciemnoczołowski dodaje, że urząd rozpatruje także inne rozwiązania.
W okresach przejściowych rozważamy współpracę z innymi spółkami , przykład z Wielkopolski i Dolnego Śląska. Mamy alternatywę.
Umowa samorządu z Polregio trwa jeszcze do 2029 roku.