Rolkarz, to w rozumieniu prawa pieszy, a więc nie powinien zajmować drogi dla rowerzystów. Miłośników jazdy na rolkach w Zielonej Górze jednak nie brakuje, ich losem zajął się radny Robert Górski. Jak można im pomóc?
Radny Zielonej Razem na ostatniej sesji Rady Miasta przygotował projekt uchwały „rolkowej”, która została przyjęta. Zakłada ona m.in. zbiór wytycznych dla urzędników, którzy zajmują się infrastrukturą miejską. Ta ma być bardziej sprzyjająca rolkarzom.
Robert Górski: – Chodzi o to, żeby nie było wystających krawężników na przejściach dla pieszych. Chcemy odejść od polbruku fazowanego, chcemy, żeby była gładka nawierzchnia. Myślę, że przy kolejnych inwestycjach tam, gdzie powstają drogi dla rowerów i tam, gdzie ma być chodnik odejdziemy od polbruku, zostawimy białą linię, która oddzieli chodnik od ścieżki rowerowej.
Ponadto miasto zastanawia się nad budową toru dla miłośników jazdy na rolkach bądź na wrotkach.
Robert Górski: – Lokalizacji jest kilka. Idea jest taka, żeby w tym miejscu można było się i uczyć, i móc też szybciej jeździć. Kolejnym pomysłem na ułatwienie życia rolkarzom jest budowa lodowiska/wrotkarni. Miejsca, które zimą będzie lodowiskiem, a w ciepłych miesiącach wrotkarnią.
Co wy sądzicie o tym pomyśle? Czy, a jeśli tak to, gdzie takie miejsce powinno powstać? Piszcie do nas na Facebooku i w komentarzach.