Rewitalizacja parków w Ochli, Zatoniu, Kiełpinie, budowa hali i kanalizacji w Ochli, a także pieniądze ze Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych – to tylko kilka korzyści dla Zielonej Góry, które wynikają z połączenia miasta z gminą.
1 stycznia 2015 r. to szczególna data dla Zielonej Góry. Właśnie wtedy miasto stało się szóstym, co do wielkości w Polsce i największym w województwie. Po ponad trzech latach wraca pytanie o korzyści połączenia miasta z gminą. To pytanie zadał słuchacz w audycji Prezydent na 96 FM.
To są dziesiątki elementów, które wpłynęły na to, że miasto rozwija się szybciej. Być może ktoś tego nie zauważa, ale naprawdę zyskaliśmy nowy impuls rozwojowy, strefa w Nowym Kisielinie, jako zielonogórska strefa zapełnia się szybciej. Buduje się coraz więcej domów jednorodzinnych i mamy na to miejsce. Możemy wytyczyć nowe rozwiązania drogowe, możemy dokończyć budowę S3. Elementów, które są związane z połączeniem i które są in plus jest zdecydowanie więcej niż minusów. Ja znaczących minusów nie zauważam.Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry
Janusz Kubicki oprócz korzyści finansowych wskazuje na unikatowość tego pomysłu, który chcieliby zrealizować również inni samorządowcy w kraju.
Cieszę się, że jesteśmy jedną, dużą społecznością. Łatwiej zarządza się całością. Ja jako prezydent i starosta uważam, że to był bardzo dobry pomysł. Wielu chciałoby to w Polsce zrealizować. Nie mówię już o tych przysłowiowych 100 mln zł, które spływają cały czas, rok po roku. Mniej więcej 20 mln zł, co roku, które są inwestowane w tereny nowego miasta.Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry
Więcej na ten temat w całym programie Prezydent na 96 FM, który obejrzycie na portalu wZielonej.pl. Dajcie nam znać, jakie korzyści wy widzicie z tego połączenia.