Czy Zielona Góra jest przygotowana do dystrybucji tabletek jodku potasu w przypadku potencjalnego zagrożenia radiacyjnego?
Powracamy do tego tematu, który być może niepokoi mieszkańców z uwagi na wojnę rosyjsko-ukraińską. Dziś o tej sprawie rozmawialiśmy z Grzegorzem Maćkowiakiem. Doradca wojewody lubuskiego uspokaja: w lubuskiem nie zabraknie jodku potasu.
Rzeczywiście, rząd zabezpieczył tę sytuację przez wojewodów. U nas jest przygotowanych 1,5 miliona tabletek, więcej niż mieszkańców, Ale to początek,. to nie wszystkie rezerwy, to minimum na wypadek zagrożenia.
W Zielonej Górze jest 51 punktów dystrybucji. Tak jak wspominaliśmy, dziś zagrożenie radiacyjne nie występuje, sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez Państwową Agencję Atomistyki.
Na razie zagrożenia nie ma, natomiast jeśli chodzi o Elektrownię Atomową oczywiście takie niebezpieczeństwo istnieje. Nie jest ono duże, trzeba być jednak zabezpieczonych, stąd dystrybucja tabletek.
Dystrybucja tabletek z jodkiem potasu rozpocznie się w momencie zagrożenia na polecenie wojewody lubuskiego. Dodajmy, że punkty dystrybucji w Zielonej Górze pokrywają się z siedzibami lokali wyborczych.