Częstochowscy radni przyjęli uchwałę, w której apelują o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu miasta. Czy podobną drogą – w poszukiwaniu oszczędności – może iść Zielona Góra? To pytanie usłyszał w Radiu Index Tomasz Nesterowicz.
Radny miejski Nowej Lewicy byłby zwolennikiem takiego rozwiązania w naszym mieście. Jak ocenia szanse na realizację tego pomysłu w Zielonej Górze?
Moim zdaniem zerowe. Miałem przykład dyskusji na temat in vitro. Swoją drogą, gdyby in vitro zostało wprowadzone wtedy, kiedy złożyłem projekt uchwały, właśnie dzięki prezydentowi Częstochowy, to w tej chwili byłoby ok. 200 zielonogórzan więcej, według moich obliczeń. To się nie zadziało ze względów światopoglądowych. Moim zdaniem takimi rzeczami nie powinno zajmować się ani państwo, ani samorząd.
Nesterowicz uważa, że wyznanie przez szacunek dla samej religii jest sprawą prywatną, a nie wymogiem edukacyjnym.