To pytanie zadał słuchacz w audycji Miejski Alert. W programie informującym mieszkańców o sytuacji w Zielonej Górze w trakcie epidemii odpowiedzi udzielił Janusz Kubicki.
Gospodarz miasta przyznał, że to działanie celowe. W przeciwnym razie nietrzeźwi trafialiby na Szpitalny Oddział Ratunkowy.
Izby wytrzeźwień nie zamykamy. Każdy pacjent, który się tam znajduje jest przebadany przez lekarza. Poza tym, gdybyśmy zamknęli izbę wytrzeźwień, to trzeba pamiętać, że “pacjenci” w tym momencie lądowaliby na SOR-ze w szpitalu, czyli tam, gdzie w tej chwili każde miejsce powinno być przygotowane dla kogoś innego. Stąd taka decyzja, by izby nie zamykać.Janusz Kubicki
Kolejny Miejski Alert jutro o 10:30. Czekamy na wasze pytania: alert@wZielonej.pl.