Duża scena Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Zielonej Górze błyszczała od gwiazd. Na estradzie przy filharmonii mogliśmy z bliska zobaczyć artystów znanych głównie z małego ekranu. Był to m.in. Artur Wołk-Lewanowicz, uczestnik talent show „The Voice of Poland”.
Młody wokalista odnajduje się w repertuarze rozrywkowym i balladach. Ceni sobie twórczość Mateusza Krautwursta – wokalisty także związanego z Zieloną Górą. Co do własnych utworów, jak sam twierdzi, ma dość niekonwencjonalny sposób ich tworzenia.
U mnie jest taka nietypowa sprawa – nie potrafię przysiąść do pianina i pomyśleć „teraz napiszę piosenkę”. To jest tak, że na przykład idę sobie miastem. Wpadnie mi jakiś pomysł i nie patrzę, czy ktoś jest obok mnie czy nie – wyciągam telefon, włączam dyktafon i nagrywam melodię, śpiewając. Później sięgam po te pomysły i coś się później z nich tworzy.Artur Wołk-Lewanowicz
Cały wywiad Kariny Nicińskiej z Arturem Wołk-Lewanowiczem dostępna poniżej.
Artur Wołk-Lewanowicz