– Ostatnio mieliśmy telefon z pytaniem, czy można potrenować na bieżni, jak pan się dowiedział, że to jest za darmo, to nie mógł uwierzyć – mówi Robert Jagiełowicz. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji uważa, że priorytetem obiektu lekkoatletycznego jest to, aby był ogólnodostępny.
Co nie znaczy, że nie wymaga remontu. Stadion gryzie ząb czasu. Remont infrastruktury lekkoatletycznej przy ul. Sulechowskiej to koszt ok. 7 mln zł.
Bo remontowanie trybun, to kolejne miliony złotych. Chodzi o dół, o zeskoki, bieżnię. Panowie z PZLA pokazywali, że bieżnia jest trochę zdeptana. W jednym miejscu jest grubsza, w innym cieńsza. Trzeba byłoby całą nawierzchnię zdjąć i zutylizować. To już jest ogromna kwota pieniędzy. Dodatkowo to, co jest pod spodem nie nadaje się już do użytku, bo spękania, które pojawiały się na bieżni, wynikają z podłoża pod tartanem. To jest do remontu i to jest jeden z głównych kosztów.Robert Jagiełowicz, dyrektor MOSiR
W ubiegłym roku uzupełniano dotychczasową nawierzchnię.
To są działania doraźne, które mają miejsce po to, byście państwo mogli biegać. Wystarczy pójść i zobaczyć, ilu mieszkańców biega i trenuje. Po to zlikwidowaliśmy te spękania, żeby można było dalej biegać. Największa liczba osób, to są zielonogórzanie, którzy przychodzą na stadion, żeby się poruszać.Robert Jagiełowicz, dyrektor MOSiR
Jagiełowicz dodał, że miasto co roku wykonuje sportową inwestycję. Zdaniem dyrektora MOSiR-u przyjdzie czas i na remont stadionu. Więcej o tym w całej Rozmowie na 96 FM.