Za ponad pół roku w Zielonej Górze możemy pojechać elektrycznymi autobusami. Wczoraj Centrum Unijnych Projektów Transportowych zatwierdziło projekt i wniosek o dofinansowanie systemu zintegrowanego transportu niskoemisyjnego. Umowa zostanie podpisana 30 października.
Realizacja działania będzie kosztować prawie 270 milionów złotych brutto. Dofinansowanie z Unii Europejskiej to prawie 170 milionów, niecałe 40 milionów pokryje miasto, 13 zaś PKP. Te koszty podano jako kwoty netto.
Miasto zakupi 47 autobusów elektrycznych o wartości prawie 100 milionów złotych. Pierwsze dostawy są planowane na maj bądź czerwiec przyszłego roku.
Projekt przewiduje także 11 stacji szybkiego ładowania pojazdów na pętlach w mieście, m.in. na Osiedlu Śląskim, ulicy Truskawkowej i Wrocławskiej. Będą miały moc 400, 600 i 800 kilowatów. Na jednym ładowaniu autobusy elektryczne pokonają ok. 50 kilometrów. Po pokonaniu trasy przez kierowcę będą jeszcze podładowywane.
Poza autobusami elektrycznymi zadanie obejmuje budowę Centrum Przesiadkowego i przebudowę zajezdni MZK.
Zajezdnia będzie mieć m.in. nową stację obsługi i 28 miejsc ładowania autobusów. Tam pojazdy będą ładowane w nocy, do pełna.
Trzecie zadanie to przebudowa wąskiego wiaduktu na ulicy Batorego. Znajdą się tam jezdnie i chodniki.
Dodatkowo po ulicach miasta będzie jeździć 17 autobusów przegubowych z silnikiem Diesla. Będą kosztować prawie 27 milionów złotych.