LUBUSKIE:ZIELONA GÓRA:

Ewakuacja DPS-u wciąż w toku. Wojewoda: „wspomaga nas wojsko i straż”

Trwa ewakuacja Domu Kombatanta w Zielonej Górze. Według informacji Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, w placówce jest zakażonych 72 pensjonariuszy i 35 pracowników. Pierwszych pacjentów z DPS-u przyjął szpital w Gorzowie. Osoby, które miały kontakt z zakażonymi, będą zaś przetransportowane do szpitala w Torzymiu, a w razie wyczerpania miejsc – do Drezdenka.

Wojewoda Władysław Dajczak twierdzi, że ewakuacja była konieczna, ponieważ w Domu Kombatanta nie da się zapewnić pensjonariuszom właściwej opieki.

Część pracowników była na kwarantannie, ale ta kwarantanna została zakończona. Ci pracownicy nie wrócili do pracy, nie odbierali telefonów, nie było z nimi kontaktu. W związku z tym wojsko wsparło działania domu poprzez delegowanie tam ośmiu żołnierzy. Na dzisiaj okazuje się, że sytuacja jest już niemożliwa do opanowania. Stąd w tej chwili w Zielonej Górze trwają działania służb odpowiedzialnych za ewakuację. Wspierają nas służby wojskowe, straż pożarna, ewakuacja jest dokładnie zaplanowana.

Lubuski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia zapewnia, że pokryje koszty przyjęcia pacjentów z DPS-u do szpitali.

To finansowanie, te działania, mają zapewnić poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego, ale też dać przekaz do otoczenia, do mieszkańców województwa lubuskiego, że radzimy sobie z takimi problemami, znajdujemy rozwiązanie. To też jest sygnał dla innych, żeby przestrzegać zasad – za mało koncentrujemy się na dystansie, dezynfekcji i maseczkach.

Wojewoda przypomniał, że Zielona Góra i Gorzów Wielkopolski odnotowały ostatnio duży przyrost liczby zakażeń koronawirusem. Większość przypadków infekcji dotyczy Domu Kombatanta. Ognisko zakażenia też może jednak sprawić, że znajdziemy się w tzw. strefie żółtej. Wówczas zostaną wprowadzone dodatkowe obostrzenia sanitarne.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00