Trwa przerwa w rozgrywkach Orlen Basket Ligi. Powodem listopadowe okienko reprezentacyjne. Dziś Polska zagra z Estonią we Włocławku (18:00). W „Hej Index Kosz” podsumowaliśmy pierwszy etap sezonu w wykonaniu Zastalu.
Zielonogórzanie wygrali dwa mecze, przegrali pięć, w tym ostatni ze Śląskiem Wrocław. Gość programu Kamil Babiarczuk, dziennikarz TVP3 Gorzów uważa, że zespół na papierze jest lepszy niż wyniki.
Chyba wszyscy mamy świadomość, że ten zespół nie gra dobrze, a przede wszystkim nie broni. To chyba dobrze nie rokuje. Widać tam przebłyski, koszykarze potrafią popisać się dobrymi akcjami, to oznacza, że umiejętności są. Trzeba znaleźć dla nich odpowiedni system i te puzzle poukładać. Moim zdaniem trener tego do tej pory nie zrobił lub nie potrafi zrobić.
Babiarczuk uważa, że sztabowi szkoleniowemu brakuje pomysłu, zarówno na grę w ataku, jak i w obronie. Odwołuje się również do kwestii mentalnych.
Mnie najbardziej zastanawia to, co się dzieje w trzecich kwartach. To nie dzieje się w każdym meczu, ale w spotkaniach z Legią i ostatnim ze Śląskiem te trzecie kwarty to był jakiś dramat. Pytanie czy to “mental”, czy kwestia trenera. Jest kilka minut w przerwie, by ten zespół odpowiednio nastawić, ale po wyjściu na drugą połowę on nie reaguje.
Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl. W kolejną sobotę, 30 listopada Zastal zagra w hali CRS z Kingiem Szczecin.