Po prawie trzytygodniowej przerwie na parkiety Orlen Basket Ligi wracają koszykarze Enei Stelmetu Zastalu. Zielonogórzanie, walczący o pozostanie w elicie, powalczą ze Śląskiem Wrocław.
Zespół po raz pierwszy poprowadzi litewski trener, dotychczasowy asystent Davida Dedka Virginijus Syrvydis. W jaki sposób ostatnie zmiany w klubie oceniają sami koszykarze? Najpierw kapitan drużyny, najbardziej doświadczony Paweł Kikowski.
W różnych miejscach byłem, mówiłem, że nic mnie nie zaskoczy. W Zastalu wiele się jednak dzieje, to zabawny sezon, jest dużo zamieszania. Mam nadzieję, że to się uspokoi i będziemy mogli się skupić na walce o utrzymaniu w elicie. A zmiany trenera w trakcie sezonu? W ciągu pierwszych tygodni zawsze jest nowa energia, każdy ma czyste karty,
Jakich zmian można się spodziewać? – Na pewno nie będzie rewolucji – uważa Marcin Woroniecki.
Myślę, że to będzie lekka ewolucja, bo nie mamy tyle czasu, by zmienić wszystko nad czym pracowaliśmy. Trener nas zna, widział nas, więc kontynuacja będzie, chociaż zmienią się detale. Na pewno jest trochę energii. To jest nowa sytuacja dla mnie, bo w ciągu sezonu trener mi się nie zmieniał.
Mecz Zastalu dziś o 19.30 w hali CRS.
Więcej o tym spotkaniu w magazynie HEJ INDEX KOSZ