To jedyna taka sesja rady miasta w roku. W podniosłej atmosferze i bez sporów radni spotkali się, by pogratulować laureatom nagród kulturalnych.
Kapituła nagród postanowiła przyznać w tym roku 10 wyróżnień – 6 indywidualnych i 4 zbiorowe. Kierowała się tym, jak duże zasługi mają poszczególne osoby i instytucje.
Myślę, że to właśnie działania na rzecz kultury w Zielonej Górze, czyli wydarzenia, które miały miejsce w Zielonej Górze, a także osobowość, która wkładała serce w działania społeczno-kulturalne – to dla nas się liczyło. Każdy oczywiście podszedł do tego indywidualnie, głosował indywidualnie. Wybraliśmy indywidualne i zespołowe osobowości kultury.
Z zaskoczeniem i wzruszeniem wyróżnienie odbierał ilustrator i rysownik Robert Jurga. Jest autorem licznych grafik – stworzył m.in. mapę zielonogórskich bachusików. To także twórca licznych książek i artykułów poświęconych historii fortyfikacji.
Jestem z urodzenia krakowianinem, z wyboru zielonogórzaninem. Dla mnie, po 14 latach mieszkania w Zielonej Górze otrzymać nagrodę z rąk prezydenta, to jest na pewno wyróżnienie i docenienie mojej pracy. Dużo rysuję – rocznie powstaje około 600 rysunków rocznie. W większości jest to Zielona Góra – pomniki, architektura, ludzie, sceny różnego rodzaju. Ale w głównej mierze zajmuję się badaniem zabytków fortyfikacji znajdujących się poza Zieloną Górą. Oczywiście, można mówić o tych zabytkach, że są wspaniałe, ja szukam w nich czegoś jeszcze innego – szukam piękna.
Na sesji rady miasta uhonorowane zostało również Zielonogórskie Zagłębie Kabaretowe. Jego prezes, Jarosław Sobański podkreślił, że kabarety nie stałyby się wizytówką miasta, gdyby nie Uniwersytet Zielonogórski. To właśnie w uczelnianym klubie „Gęba” swoją działalność zaczęło wiele formacji.
Myślę, że gdyby uniwersytet nie pomyślał: „oddajmy to miejsce kabareciarzom, niech oni jakoś je ogarną”, to Zielonogórskie Zagłębie Kabaretowe nie miałoby racji bytu. Cały czas ludzie, studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego są zainteresowani sztuką występowania. Ta sztuka zmienia się – od teatru przez kabaret, teraz bardzo dużo młodych ludzi chce się nauczyć stać na scenie i mówić. To przydaje się im w pracy, w prezentacjach. Wielu z nich staje się stand-uperami. Myślę, że to nasze miejsce modyfikuje się na przestrzeni lat, ale cały czas współpracuje ze studentami.
Nagrody kulturalne powędrowały też m.in. do Państwowej Szkoły Muzycznej w Zielonej Górze i Biura Wystaw Artystycznych.
autorzy: Aleksandra Pietruszewska, Jerzy Jackowski