Walter Hodge wrótce wypełni kontrakt na 11 meczów podpisany z Zastalem. To jak dużą i pozytywną przemianę przeszła drużyna przypisuje się m. in. jego osobie. Kibice zastanawiają się, wręcz marzą o tym aby portorykańczyk został w Zielonej Górze na dłużej. Czy to możliwe?
Przypomnijmy 26. października 2024 Zastal poinformował o powrocie legendy. – Wiemy, że drużyna potrzebuje silnego impulsu, aby sięgnąć po zwycięstwa i właśnie taki impuls, mamy nadzieję, że zapewniliśmy – napisano w mediach społecznościowych klubu tym samym ogłaszając ponowne zakontraktowanie Hodge’a. Walter wrócił do Zastalu po 11 latach, a zespół po kompromitującym otwarciu sezonu wrócił na zwycięską ścieżkę. Chyba wszyscy kibice nie mogą się pogodzić z tym, że rozstanie z tym wyjątkowym dla naszego miasta koszykarzem zbliża się nieuchronnie. Czy jest nieuniknione? Zapytaliśmy o to Hodge’a i odpowiedział, że jest jedna możliwość aby został w Zastalu na dłużej. Nierealna.
Cangrejeros de Santurce to właśnie w tym klubie zagra Walter Hodge gdy wróci do domu. Ekstraklasa w Portoryko rozpoczyna granie na początku kwietnia.