Lodówki w zielonogórskim banku mleka kobiecego świecą pustkami. Oznacza to, że pilnie poszukiwane są honorowe dawczynie. Kobiece mleko jest potrzebne zwłaszcza dla wcześniaków, które przebywają na oddziale naszego szpitala. A niestety, nie każda mama sama może wykarmić swoje dziecko.
Obecnie większość maluchów na oddziale karmionych jest mlekiem pakowanym. Brak laktacji u mam zmusza instytucje do poszukania dawczyń z zewnątrz. A kto może podzielić się swoim pokarmem? O tym Karolina Kołaczkiewicz, biotechnolog w Banku Mleka Kobiecego na Oddziale Neonatologii w Zielonej Górze.
Poza tym dawczyni musi być w 100% zdrowa. Dyskwalifikacją jest przyjmowanie niektórych leków. Przeszkodą do bycia dawczynią są też transfuzja krwi oraz transplantacja poszczególnych narządów. Sam proces kwalifikacji to zaś zaledwie kwadrans.
Przed wizytą w siedzibie banku mleka najlepiej jednak się umówić telefonicznie lub mailowo. Numery telefonu oraz adresy znajdziecie na stronie bmk.szpital.zgora.pl