Mirosław Krawczak, szef jednej z agencji handlu nieruchomościami udzielił nam informacji o tym, gdzie w Zielonej Górze możemy kupić niedrogie lokum. – Najtańsze mieszkania są położone w wieżowcach, na przykład na ul. Władysława IV, Ptasiej, na Osiedlu Przyjaźni. Wynika to z tego, że często mieszkania czy otoczenie ma nieco niższy standard – wyjaśnia Krawczak.
Cena takiego mieszkania zaczyna się od 2,5 tys. złotych za metr kwadratowy. Żeby uniknąć pułapek należy zorientować się od czego zależy cena mieszkania. Na to pytanie odpowiedział nam Adam Zawada właściciel kolejnej agencji, którą odwiedziliśmy. – Cena zależy przede wszystkim od tego czy mieszkanie przechodziło w ostatnich latach remont, czy były wymieniane instalacje elektryczne czy wodnokanalizacyjne. Ważny jest też stan mieszkania, czy bloku, rok budowy. Ważne jest też to, kto zarządza budynkiem, bo od tego zależą opłaty. Młodzi ludzie do tej pory poszukiwali mieszkań w nowych dzielnicach, takich jak Zacisze lub ul. Strumykowa. Kryzys zmusił ich do zrewidowania oczekiwań.
W Zielonej Górze jest kilkadziesiąt agencji nieruchomości. Każda z nich ma od kilkunastu do nawet 50 ofert. Chcąc kupić mieszkanie możemy szukać go za pośrednictwem internetu, ale deweloperzy twierdzą, że warto skorzystać z ich pomocy.
Autor: Katarzyna Wiechno