Tak jak już informowaliśmy w Zielonej Górze powstanie kolejna strefa ekonomiczna. Radni podczas wczorajszej sesji przyjęli uchwałę w sprawie studium zagospodarowania przestrzennego.
Mówi ona m. in. o stworzeniu strefy wzdłuż drogi S3 w okolicach Osiedla Pomorskiego. Miasto musi jednak wyciąć ok. 400 hektarów lasu. Nie godzi się na to Jacek Budziński. Radny Prawa i Sprawiedliwości – jako jeden z dwóch – głosował przeciw przyjęciu studium. Dlaczego?
Uważam, że ta strefa powinna być przesunięta głębiej. Wkrótce mieszkańcy osiedla Pomorskiego, Mazurskiego i Śląskiego obudzą się na terenie, wokół którego nie będzie lasów. Poszczególne plany zagospodarowania dla tych czterech nowelizacji będą uchwalane i liczę na to, że prezydent Janusz Kubicki zapewni odpowiednią odległość miedzy tą strefą a torami przylegającymi obok osiedla Pomorskiego.
Dlaczego – zdaniem Budzińskiego – tak ważne jest to, aby strefa nie powstała proponowanym miejscu?
Dokładnie chodzi o to,żeby zachować szeroki pas buforowy oddzielający tę strefę przemysłową od osiedli. Wstępną deklarację usłyszałem, Zobaczymy jak będzie to wyglądać w konkretnym wykonaniu.
Dodajmy jeszcze, że na terenie byłej fabryki Zastal mają powstać budynki mieszkalne.