– Wierzę w to, że do ligi zdążę – mówi kapitan Stelmetu Falubazu Piotr Protasiewicz. Przypomnijmy, doświadczony żużlowiec dwa tygodnie temu uczestniczył w niefortunnej kolizji z Maksem Fricke, w wyniku którego zmaga się z urazem ręki.
Wczoraj, przed sparingiem z Fogo Unią Leszno PePe pojawił się na torze, kręcił treningowe kółka. Po sparingu dzielił się swoimi odczuciami na temat stanu zdrowia.
Jestem w fazie rehabilitacji. Specyfika urazu jest taka, że potrzeba czasu. Idzie to w dobrym kierunku, ale powoli. Trener na szczęście zachowuje spokój, podobnie jak i ja. Będę wiedział, kiedy mógł się ścigać. Jeszcze ten moment nie nastąpił, ale wierzę, że do ligi będę gotowy.
W czwartek Stelmet Falubaz 57:33 pokonał Fogo Unię przy W69. Dziś rewanż w Lesznie o 16:00.