– Naszej drużyny nie udało się zbilansować – mówił dziś w Radiu Index Janusz Jasiński, właściciel Enei Zastalu BC. Ostatni akcent programu „Finał jest nasz” to podsumowanie sezonu zielonogórzan w Polsce.
Zastal zakończył zmagania w Energa Basket Lidze na drugim miejscu, przegrywając w finałowej serii z Arged BMSlam Stalą Ostrów Wlkp. 2-4. Szef zielonogórskiego klubu podkreślił, że siła zespołu zmieniła się po odejściu Iffe Lundberga i Marcela Ponitki. Ponadto kontuzji, tuż po przyjściu do Zielonej Góry, doznał Grek Nikos Pappas.
Naszej drużyny nie udało się zbilansować. Zapomnieliśmy o jednym, czyli kontuzji Nikosa Pappasa. Nie wiem, kim byłby Pappas. Tego się nigdy nie dotknęliśmy. To jest tak, jakby ktoś nas do restauracji na Champs-Elysées zaprosił, ale tam nie weszliśmy do środka. Trzeba pamiętać, że on przez 7 lat grał w Eurolidze, w jednej z najlepszych drużyn w Europie, reprezentant Grecji. Takiego zawodnika, o takiej jakości nigdy nie mieliśmy. Mieliśmy takich, którzy u nas wyrośli i poszli w świat.
Więcej podsumowań w całej rozmowie Macieja Noskowicza z Januszem Jasińskim. W niej także m.in. o możliwości zakupu akcji klubu przez kibiców. Cała rozmowa do zobaczenia na wZielonej.pl.