Rozbawiony tłum jak echo powtarzał to hasło jeszcze wielokrotnie podczas około półgodzinnej wspólnej zabawy.
Wejściu siedmiu tancerek i Bachusa towarzyszyła nieśmiertelna muza Stayin' Alive zespołu Bee Gees. Potem kilka chwytliwych latynoamerykańskich nut miotało radośnie zebranymi na deptaku w ruchach różnorakich, zbliżonych do tego, co się działo na scenie.
Prowadząca taniec Marta zachęcała tymi słowy: „zumba polega na tym, że tańczymy a nie stoimy, jeśli nie ma miejsca, żeby tańczyły nogi, to tańczą same ręce, jeśli ręce nie mają siły, to tańczą same nogi…ale tańczymy”.
Dla najlepszych tancerzy, wyłapanych z tłumu przez fotoreportera, przewidziano karnet i wejściówki na zajęcia zumby. Paweł vel Cezar, z Akademickiego Radia Index, nawoływał: „wszyscy jesteśmy zmęczeni, ale bawimy się do białego rana, bo to przecież Bachanalia 2013”.
Autor: Danuta Nowak