Co dalej z kamienicą na Placu Pocztowym, która niemal dwa lata temu ucierpiała w wyniku pożaru? Kiedy zakończy się remont, a lokatorzy wrócą do mieszkań? Te pytania zadają ich właściciele i mają nadzieję, że miasto zainteresuje się sprawą. Informację o przestoju w remoncie kamienicy otrzymaliśmy od naszej słuchaczki.
Jeden z lokali wraz z niepełnosprawnym synem zajmowała Krystyna Pługowska. Obecnie mieszka w lokalu socjalnym przy ulicy Grunwaldzkiej. Ponosi jednak podwójne opłaty: za własne mieszkanie na Placu Pocztowym i to, które przydzielono jej po pożarze. To dla niej duże obciążenie finansowe.
Właśnie ze względu na duże opłaty kobiecie bardzo zależy na powrocie do dawnego mieszkania. Tymczasem kamienica przy Placu Pocztowym stoi pusta, podobnie jak ogrodzony teren budowy. Remont ma się zakończyć w czerwcu. Z czego może wynikać przedłużanie się prac? Oto zdanie Pawła Urbańskiego z Departamentu Inwestycji i Zarządzania Drogami.
Krystyna Pługowska zwraca jednak uwagę, że na remont kamienicy został zaciągnięty kredyt.
Cała nadzieja w rozmowach wykonawcy remontu z władzami miasta – uważa synowa kobiety. Być może wtedy udałoby się wcześniej zakończyć prace.
W poniedziałek głos w sprawie kamienicy ma zabrać zarządca budynku.