Młodzieżowa Rada Miasta Zielona Góra spełniła swoją obietnicę. Uruchomiła program zniżek „Karta Młodych” dla uczniów zielonogórskich szkół i studentów, bez względu na miejsce zamieszkania. Trudniej jednak z realizacją pomysłu. Karty Młodych nieprędko trafią do kieszeni młodzieży.
Biuro Młodzieżowej Rady Miasta zostało zasypane wnioskami. Wpłynęło ich ponad 400. Nie wydano jeszcze pierwszych kart.
Informację, kto otrzyma pierwszy egzemplarz Karty Młodych, rada trzyma w tajemnicy. Nie jest za to sekretem, ile będzie wynosić wsparcie finansowe na utrzymanie programu.
Cała rozmowa z Michałem Mościckim – poniżej.
Wniosek o wydanie karty można wypełnić na stronie kartamlodych.pl lub otrzymać w ratuszu. W drugim przypadku należy zgłosić się do biura Młodzieżowej Rady Miasta (pokój nr 12). Załącznikiem do formularza jest skan legitymacji studenckiej lub zaświadczenia o nauce.
Karta Młodych to trzeci program zniżek, jaki uruchomiono w Zielonej Górze. Od kilku lat mieszkańcy miasta mogą korzystać z oferty ZGranej Rodziny i ZGranych Zielonogórzan 50+. Jak sprawdzają się te propozycje i czy są dostosowane do potrzeb?
– To jest bardzo dobra inicjatywa. Myślę, że zachęca i młodych ludzi, i seniorów do częstszego korzystania z usług, odwiedzania sklepów.
– Nie bardzo z tego korzystam, mimo że mogłabym. Ale jest zbyt mało miejsc dla ludzi o niskich dochodach. Co z tego, że są kawiarnie, basen, jak często nie stać ludzi na bilet wejściowy. Nie ma zniżek w aptece i tam, gdzie zostawiamy dość dużo pieniędzy.
– Z żoną i z rodziną korzystaliśmy z tego. Na basenie, w sklepach i tak dalej.
Posłuchajmy jeszcze, jakie zdanie mają mieszkańcy o Karcie Młodych:
– Jest przydatne, bo młodzi nie mają za bardzo funduszy. A z tego skorzystają na pewno.
– Karta Młodych? Pierwszy raz słyszę. To może być fajna opcja, jak każda inna opcja z kartami.
– Szczerze? Jest to zbędne. Z prostej przyczyny: zbiórki między młodzieżą ciągle są. A poza tym nauczy się ich chodzenia na łatwiznę.
Czekamy również na komentarze na naszym portalu.