Na ostatniej sesji rady miasta sala pękała w szwach. Liczną grupę zainteresowanych przebiegiem obrad stanowili pracownicy Izby Administracji Skarbowej. Przedstawili radnym informację o tym, że instytucja może zmienić swoją siedzibę z Zielonej Góry na Gorzów Wielkopolski. Temat powrócił po ponad roku.
Głos w sprawie zabrali reprezentanci Koalicji Obywatelskiej – Sławomir Kotylak i Andrzej Żywień. Powtórzyli argumenty, które przeciwko przeniesieniu izby przytaczali radni. Po pierwsze, zmiana siedziby naruszy równowagę organizacyjną województwa. Niemniej ważny jest też czynnik społeczny – wielu pracowników będzie musiało podjąć decyzję o przeprowadzce wraz z rodzinami.
Andrzej Żywień dodał, że gwarancją tego, że Izba Administracji Skarbowej ma lokalizację w Zielonej Górze, jest rozporządzenie Ministra Rozwoju. Plany przeniesienia instytucji są więc sprzeczne z tym dokumentem.
W ocenie Koalicji Obywatelskiej rozporządzenie może być jednak „zasłoną dymną”, pod którą trwa proces przenosin Izby Administracji Skarbowej. Jej członkowie mają nadzieję, że wojewoda zaprzeczy temu, że zaplanowana jest przeprowadzka instytucji.